Geoblog.pl    Balkanikusy    Podróże    Chorwacja 2005    Zadar
Zwiń mapę
2005
29
cze

Zadar

 
Chorwacja
Chorwacja, Zadar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1035 km
 
Wyjazd z Wrocławia do Zadaru odbył się bez największych problemów. Kierowcy jechali bezpiecznie ze zmianami, które przebiegały sprawnie i szybko. Do Zadaru dojechaliśmy około 7 rano. Tu chwilowo nasz przygoda z biurem podróży kończyła się aby rozpocząć się ponownie po 10 dniach w drodze powrotnej do Polski. Jednak teraz dopiero rozpoczynał sie nasz urlop i nawet nie myslelismy o jego zakończeniu i powrocie do domu. Na zakończenie wzieliśmy numer kontaktowy do naszej przewodniczki - tak na wszelki wypadek i pożegnawszy sie ruszylismy w kierunku dworca autobusowego aby zlokalizować jakiś środek w kierunku Dalmacji środkowej. W kolejnym rzucie chcieliśmy dojechać do Splitu lub Trogiru i z takim przeświadczeniem wybieraliśmy destynacje naszego autobusu. Jak sie później okazało, błędem było to że bilety kupiliśmy w kasie biletowej tutejszego "PKS-u". Bilet miał byc na najbliższy autobus. Postanowiliśmy dojechać do Splitu i tam na miejscu mielismy zdecydować co dalej. Przyjeżdżając tu mieliśmy jedynie wykupiny przejazd, bez miejsc noclegowych, o które chcieliśmy zadbać sami. Wracając do dworca, po kilku minutach na horyzoncie pojawił sie pierwszy autobus do Splitu, więc ucieszyliśmy się, że nie musielismy długo czekać. Jednak kierowca szybko ostudził nas zapał i spoglądając na nasze bilety powiedział, że to jest prywatny przewóz a my mamy bilety innej firmy i nie możemy z nim jechać. Postanowiłem szybko oddać bilety i pojechać z innym przewoźnikiem i tu znowu pani przystopowała nasze zamiary. Nie pozostało nam nic inego jak siedzieć w spokoju i czekać na swojego przewoźnika. Wytapiając czas drwiliśmy sobie z zasad sprzedawania biletów bez informowania o różnych przewoźnikach itd. Spoglądając na podjeżdżające autobusy, snuliśmy domysły jaka to "rakieta" podjedzie pod nasze stanowisko. Przed naszymi oczami rysowal się slawetny polski "ogórek". Jednak jakie było nasze zdziwienie gdy podjechal super nowy autokar z klimatyzacją w standardzie oczywiście. Podróż poprzez Trogir do Splitu przebiegła juz bez kolejnych niespodzianek.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Balkanikusy

Beata Piotr Jakub
zwiedzili 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 15 wpisów15 3 komentarze3 12 zdjęć12 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970