Po wyjściu na dworcu w Splicie bylismy mądrzejsi o kolejne doświadczenie - nie kupować biletów w lokalnym przedsiębiorstwie tylko bezpośrednio u kierowcy. Decyzję podjęlismy - jedziemy do Omisa, gdzie spędzimy nasz urlop. Z utęsknieniem wyczekiwaliśmy autobusów w kierunku południowym Makarska - Dubrownik, którym moglibyśmy udac się do Omisa i tam rozpocząc nasze urlopowanie się na całego. Nie zdążyliśmy całkowicie zdjąć naszych plecaków i już podjechał oczekiwany autobus więc po chwili znów siedzieliśmy w kolejnym autobusie zmierzającym do naszego miejsca przeznaczenia.